Estetyka w modzie i jej brak w narodzie
Czym jest estetyka? Dlaczego to nie kwestia „ładnych rzeczy”? Co ma do tego system edukacji i PRL? Ten artykuł jest punktem wyjścia do szerszej dyskusji na tle mediów społecznościowych, kształtowania ideałów piękna i świata, który budujemy.
Definicja estetyki w modzie
Zanim przejdziemy do życia, krótkie wprowadzenie teoretyczne. Estetyka wywodzi się z greckiego słowa aesthesis, który oznacza postrzeganie. Arystoteles uważał, że piękno opiera się na proporcji i funkcji, a w XVIII wieku Alexander Baumgarten rozpoczął bliższą współczesnej dyskusję na temat tego pojęcia. Opierała się ona na defniowaniu piękna i brzydoty oraz wytycznych, które mają pomóc w ich ocenie, czyli epistemologiczną relacją między poznaniem a rzeczywistością. Dziś estetyka jest wartościująca, a my skłaniamy się do tego, że odnosi się do subiektywnych odczuć. Tylko, czy tak faktycznie powinno być? Czy może są ogólnie przyjęte normy (nie schematy i nie kategoryczne dyrektywy) – otwarte założenia, którymi się podpieramy?
Estetyka – dobro reglamentowane
Gdzie szukać estetyki? Mogłabym napisać tylko: w dobrych książkach, dobrym kinie, podróżując i podglądając świetne konta na instagramie. Ale to donikąd nie prowadzi. Bo tam też trzeba te perły wyłowić. Bo trudno nauczyć się estetyki w kurorcie – molochu, #instabeauty z tutorialu makijażowego inspirowanego operacjami plastycznymi celebrytek, 986 odcinka telenoweli obyczajowej czy oblepionego reklamami własnego miasteczka.
Trudno oddzielić estetykę od medycyny estetycznej w świecie pełnym wzorców z photoshopa. I choć wiemy, że to nie jest prawdziwe, dążymy do ideałów „piękna” przychodząc do fryzjera ze zdjęciami z gali Oscarów, do gabinetów kosmetycznych ze zdjęciami przepuszczonymi przez filtry w snapczacie i szukając idealnej sukienki pozwalającej ukryć to, czego w sobie nie lubimy. A nie lubimy wiele.
Estetyka przegrywa ze sprzedażą. Z akceptacją przez otoczenie. Z codziennymi wyborami. Przez to, że brakuje jej w edukacji, nie przychodzi podświadomie, a dodatkowo zabiera czas, którego mamy mało.
Już Jadwiga Grabowska, wieloletnia dyrektorka Mody Polskiej, w 1957 roku pisała:
„Na wszelkie niedomogi kulturalne niezawodną receptą jest piękno (…). Człowiek, który widzi, nie zawsze umie patrzeć. A patrzenia trzeba go nauczyć. (…) Ludzi trzeba wychowywać i kształcić w sztuce racjonalnego i estetycznego ubierania, a pokaz mody powinien spełniać tę rolę, zarówno w stosunku do producenta, jak i konsumenta.”
Przez odbudowę polskiej kobiety rozumiała nie tylko dostarczenie użytecznej mody nie odbiegającej od trendów na świecie w postaci wzorów i konfekcji, ale również kształtowanie gustu mieszkanek naszego kraju i rozwój wiedzy w przemyśle. Żeby lepiej zrozumieć sytuację na rynku mody i potrzeby społeczeństwa polecam zerknąć na kroniki Marii Kwiatkowskiej. Ironiczny komentarz jest opowieścią o Warszawie tuż po II wojnie światowej.
Dziś nadal nie mamy podstaw i szczątkowej wiedzy, a do tego zalewa nas morze wyboru, którego nie potrafimy dokonać.
Gdzie nauczyć się estetyki?
Polityk Eugeniusz Szyr na początku lat 60.,na zjeździe pracowników handlu powiedział, że rzeczy, które nas otaczają mają nie tylko spełniać funkcję użyteczną, ale też cieszyć nas swoją formą, barwą czy rysunkiem.
„(…) twory ludzkiej pracy – nasz ubiór, wygląd naszych domów, miasta, ulice, wnętrza mieszkalne, wnętrza szkół, świetlic, opakowania wyrobów, reklamy – wszystko to ma stanowić przedmiot wszechstronnej, wytężonej działalności, której celem jest piękno i ład w życiu codziennym.”
Wpadamy w pułapki kolorowych magazynów i te zastawiane przez samych siebie. Modzie brak estetyki w sferze funkcjonowania (bałagan i niechlujstwo są na porządku dziennym), w warstwie językowej (możemy wyzbyć się printów i must have’ów…) i w obszarze jakości. Dlatego wybrałam dla Was kilka miejsc i przestrzeni, gdzie estetykę możecie obserwować i czuć albo uczyć się jej wprost.
- Aplikacja DailyArt
Sztuka dawna i współczesna z krótkimi opisami. Dawka wiedzy w przyjemnej formie! - Nice Things Paloma S.
Marka odzieżowa z Barcelony, która spodoba się fankom stylu vintage. Polecam ten profil na instagramie ze względu na spójność, a markę jako wzór prostego i autentycznego brandingu. - Muzeum Narodowe we Wrocławiu
O tym, że jestem jego fanką już wiecie 😉
Jest jeszcze kilka muzeów w Polsce, które z czystym sercem polecę pod względem estetycznym – ale to temat na osobny tekst! - Koty 2
Fotografia i sposób patrzenia. Kompozycja i uchwycenie emocji. Unikalny styl. - Polska Szkoła Plakatu
Nieskrępowana twórczość i komentarz do rzeczywistości. - Estetyka rozłożona na części pierwsze w filmikach takich jak ten z przygotowaniem deseru, gdyby robił go sam Wes Anderson.
Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że każde miejsce, publikacja czy rzecz, która uczy nas estetyki, zasługuje na szerszy niż jedno zdanie opis. I koniecznie wyjaśnienie, dlaczego w kontekście estetyki je rozpatrywać. Dlatego zostawiam Was z krótką listą i zapisuję temat do dalszego rozwijania.
Elementem tego artykułu są zdjęcia, które zrobiła Kokijaże. Nasze rozmowy często poruszają rozważania na temat estetyki, więc po prostu nie mogłam wybrać innej ilustracji do tego tematu!
Źródła:
słownik Tate
„Moda Polska Warszawa”, Ewa Rzechorzek
Plato / Stanford
Zdjęcia:
Kokijaże / Marta Gutsche Studio