Budowanie silnej marki na rynku mody to wyzwanie. Z chęcią Ci w nim pomogę!

Przeczytaj artykuły i zdobądź wiedzę Zobacz moje portfolio

WROCŁAW: MACHINA ORGANIKA

WROCŁAW: MACHINA ORGANIKA

Nie jestem wegetarianką i nie planuję nią być, niemniej jednak odkrywanie i smakowanie dań bez zwierzęcych dodatków to również przyjemność! Dlatego też korzystając z okazji wybrałam się wraz z przyjaciółkami do wegańskiej restauracji w centrum Wrocławia – Machiny Organiki. Jak wrażenia? Zobaczcie sami!

ul. Ruska 19
Wrocław
godz. 10 – 22

Menu
Każdego dnia jest nowe menu, które składa się z kilku pozycji oraz kanapki, ciasta i napoje. My próbowałyśmy zupy kremu z zielonych warzyw: selera naciowego, pora, brokuła oraz cukinii, mixu sałat: grillowany bakłażan, cukinia, świeże warzywa, kiełki, pestki, wstążki marchewki, podawane z krakersami oraz naleśników lniano – bananowych z owocami i kremem kokosowym. Zupa była dobra, ale w menu nie było zaznaczone, że jest bardzo ostra. Sałata to fajne lekkie danie, jednak trudno jest się nim nasycić, trochę za mało grillowanych warzyw się w niej znalazło. Naleśniki były pyszne i czułam się po nich najedzona w sam raz! Do tego pyszna herbata z przesłaniem Women power.

Ceny
Zupa i naleśnik były warte swojej ceny (o ile dobrze pamiętam 10 i 16zł), natomiast sałata powinna być albo tańsza, albo bardziej bogata w składniki. Ogólnie cennik nie jest zbyt nadwyrężający portfel. Trudno jest mi porównać go do innych wegańskich knajp, bo ta była pierwszym tego typu miejscem przeze mnie odwiedzonym. 

Obsługa
Uprzejma, starająca się podołać dużemu ruchowi. Jednak czegoś mi brakowało. Mimo, że nie lubię, gdy obsługa restauracji próbuje nawiązywać zbyt „luzackie” relacje z klientami, to jednak tu zabrakło mi czegoś wykraczającego poza składanie zamówienia. 

Miejsce
Wystój jest genialny. To właśnie on spowodował to, że już od jakiegoś czasu chciałam tam zajrzeć. Z resztą widzicie sami na zdjęciach. Jest bardzo klimatycznie i przytulnie. Nawet lodówka z chłodnymi napojami nie jest obklejona firmowymi napisami (np. Coca-Cola, Pepsi czy inny Żywiec), tylko znajduje się na niej logo restauracji! Machina organika zajmuje 3 poziomy (parter, piętro i piwnice), więc jest w czym wybierać. Blisko znajduje się Kino Nowe Horyzonty oraz przystanki tramwajowe i autobusowe, z których dojedziemy niemal w każdą część Wrocławia. 

wegw wege

Menu: 4/5
Ceny: 3/5
Obsługa: 3/5
Miejsce: 5/5
Razem: 15/20

Podsumowanie: Menu jest ciekawe, ciężko było się na coś zdecydować mimo krótkiej karty dań! Miejsce, tak jak pisałam wyżej, bardzo mi się podoba, a dodatkowym plusem, jest to, że mam tam blisko. Ogólnie polecam, sama chętnie wybrałabym się tam spróbować kolejnych nowych smaków.

Jakie wegańskie miejsca polecacie we Wrocławiu? 
Spróbuję czegoś dla porównania 🙂

komentarzy 14

  • invisiblefashion
    10 lat ago

    fajne miejsce i świetne zdjęcia 🙂

  • monella
    10 lat ago

    to miejsce ma świetny klimat 🙂

  • Daisy K
    10 lat ago

    Te naleśniki chętnie wypróbuję ale sałata taka sobie 🙂 Przyjemne miejsce 🙂

    • Kasia Kwiecień
      10 lat ago

      naleśniki świetnie, wcześniej takich nigdy nie jadłam, dlatego zdecydowałam się je wtedy spróbować 🙂

  • Noszę Co Lubię
    10 lat ago

    Za daleko mam do Wrocławia, by zweryfikować ten post;-) Ale wystrój ładny. I apetyczne cacka an talerzach;)

    • Kasia Kwiecień
      10 lat ago

      to przy okazji jakiejś wycieczki!
      opisałam już kilka miejsc, więc może akurat któreś Ci się spodoba 🙂

  • Fashiondoll.pl
    10 lat ago

    WOW! Niesamowite miejsce!

    pozdrawiam,
    Ola z Fashiondoll.pl

  • joule
    10 lat ago

    Ha, no to pierwszy raz byłam gdzieś przed Tobą! Na mnie miejsce zrobiło super wrażenie, oprócz tego, że koktajle są niesmaczne (pan jarmuż – fuj, coś z bananem – odrobinę lepsze). Dania główne i zupy świetne, a też dużo mi do weganizmu brakuje 😉

    • Kasia Kwiecień
      10 lat ago

      o widzisz! takie koktajle wbrew pozorom nie jest tak łatwo przyrządzić, tak aby smakowały!
      przy kolejnej okazji kiedy tam będę to chyba jakiejś zupy spróbuję 🙂

  • Marta Gutsche
    10 lat ago

    Wow, trzy piętra to spora przestrzeń!

Odpowiedź