Budowanie silnej marki na rynku mody to wyzwanie. Z chęcią Ci w nim pomogę!

Przeczytaj artykuły i zdobądź wiedzę Zobacz moje portfolio

Dlaczego drzewa nic nie mówią?

Dlaczego drzewa nic nie mówią?

Szczerze nie znoszę upałów. Lubię jak jest ciepło i słońce budzi nas rano, ale nie kiedy temperatura przekracza 30 stopni, a ja muszę biegać po mieście, którego cuda architektury i infrastruktury są jak wielka soczewka, która skupia te promienie i celuje idealnie w takich biednych piechurów jak ja 😀 Ale nie ma tego złego. Krem z filtrem 50, butelka wody mineralnej, zwiewne materiały, wygodne buty, okulary przeciwsłoneczne i kapelusz, jeśli wiatr nie jest zbyt silny. Bez takiego pakietu nigdzie się teraz nie ruszam. Jest co robić, nie ma sensu jeszcze samemu narzekać i się ograniczać. Jak powiedział Mark Twain kiedyś – the secret to getting ahead is getting started – czyli po prostu, żeby pójść do przodu, trzeba zacząć 🙂 Trzeba coś robić! A największym wrogiem dla własnego rozwoju jest się samym dla siebie. Choć szczególnie w takim czasie jak teraz, bardzo wskazane jest znalezienie chwili oddechu. Do poczytania książki w cieniu drzewa, uprzyjemnienia sobie popołudnia koktajlem ze świeżych owoców, przejażdżki rowerowej czy chociaż wypicia rano przed pracą kawy na tarasie / balkonie / w ogrodzie. Ostatnio rozmawiałam z przyjaciółką o tym, że są takie chwile, kiedy my młodzi i pełni sił dwudziesto-kilkulatkowie, wbrew pozorom nie żyjący z dnia na dzień, mający plany i obowiązki, czujemy się jakbyśmy że tak to ujmę tyrali co najmniej kilkanaście lat. Marzymy nie o tym, żeby kupić sobie nowego ajfona, super samochód czy inny sprzęt. Marzymy o tym, żeby spędzić tydzień bez internetu, bez naglących spraw, gdzieś na wędrówkach w górach, czy spacerach i odpoczynku nad jeziorem. Gdzieś w lesie i ciszy. Jedyne co przychodzi mi na myśl, dlaczego tak się dzieje, to to, że z pewnych rzeczy się wyrasta, a do innych się dorasta. I nie można naszego pokolenia mierzyć jedną miarą beztroskich dzieciaków nie mających pojęcia o prawdziwym życiu, marnujących czas na bzdury i imprezy, których rodzice utrzymują do 30stki. Uśmiech i luz to tylko jedna strona medalu. Z drugiej jest jeszcze ambicja, oczekiwania i wielka chęć być niezależnym. Ile przeciwności losu nam w tym przeszkadza? Wiele! Na pewno nie mniej niż pokoleniu wcześniej.

zdjęcia autorstwa Rykoszetki & Moniezji
okulary przeciwsłoneczne / sunglasses: Le Specs via zalando.pl | naszyjnik / necklace: ciuchbuda.pl | bluzka mgiełka / sheer blouse: ciuchbuda.pl | tiulowa spódnica / tulle skirt: pracownia rubensa via allegro.pl | buty / shoes: Keds | torba / bag: Esprit via boozt.com

p.s. nie zwracajcie uwagi na moje siniaki, życie lekkie nie jest, zderzenia z rzeczywistością zostawiają ślady 😉

komentarzy 28

  • Daisy K
    10 lat ago

    Nie zwróciłam uwagi na siniaki, nawet nie widzę ich. Widzę piękną spodnicę i bluzkę na pieknej modelce. 🙂

    • Kasia Kwiecień
      10 lat ago

      O to dobrze! Na zdjęciach tak nie widać jak na żywo 😀
      Dziękuję bardzo 🙂

  • Krystyna
    10 lat ago

    Kasiu, pięknie i zwiewnie wyglądasz w tym zestawie. Serdecznie pozdrawiam.
    http://balakier-style.pl/

  • ::MaGic Lov::
    10 lat ago

    fajna zwiewna stylizacja:) i piosenka:)

  • pomalujswiat
    10 lat ago

    Kasiu, ciekawa refleksja. Po prostu jesteśmy niewolnikami samych siebie -paradoks!? Nie, jesteśmy niewolnikami własnych przyzwyczajeń. Czy na przykład wytrzymamy długo bez internetu, telefonu, informacji? Niestety chyba już nie.Tamten świat się skończył! Chociaż lubię swoje uzależnienie na przykład do nieśpiesznej porannej kawy na tarasie. Masz faktycznie figurę modelki, tylko ….. szyk, szyk, szyk!?Pozdrawiam
    p.s czy rozważasz może zmianę fryzury?

    • Kasia Kwiecień
      10 lat ago

      Na temat przyzwyczajeń można zupełnie oddzielny wpis poświęcić, a nawet i dwa. Niekiedy nie jesteśmy tego świadomi, że coś wynika z naszych przyzwyczajeń. Czasy się zmieniają, świat idzie do przodu, a my razem z nim. Nie ma sensu się zatrzymywać. Ale czasem warto zrobić sobie przerwę o tej codzienności!
      Dziękuję bardzo za opinię 🙂
      Co do fryzury – szczerze mówiąc nie mam czasu iść do fryzjera. Poza tym, z uwagi na medykamenty jakie muszę brać, borykam się z wypadaniem włosów i jakoś staram się sobie z nimi radzić 😉 A chciałabyś mi coś doradzić / podpowiedzieć / zasugerować?

      Pozdrawiam!

    • pomalujswiat
      10 lat ago

      Z fryzurą jest dosyć prosta sprawa i dosyć banalna- przede wszystkim musimy się w niej dobrze czuć, tzn, czuć się sobą. Jednak, żeby to wiedzieć, trzeba próbować. Bo inaczej jest jak ze słynnym inż. Mamoniem, któremu podobają się tylko te piosenki, które zna:) Mnie, podobasz się z grzywką. Spróbowałabym też rozjaśnić lekko włosy i skrócić je do długości "do ramion". Pozdrawiam serdecznie.

    • Kasia Kwiecień
      10 lat ago

      Lubię siebie z grzywką, ale nie wiem czy w kontekście zbliżającego się lata jest to dobra opcja 😉 Nie wykluczam jednak, że się z nią nie pojawię w niedługim okresie czasu. Do rozjaśniania czy farbowania nie jestem przekonana, nigdy nie chciałam tego robić. Ale kobieta zmienną jest i być może nadejdzie taka chwila, że coś w tym kierunku pokombinuję 😉

      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za opinię!

  • Barbara Posłuszna
    10 lat ago

    Mi o dziwo w takie upalne i ciepłe dni łatwiej znaleźć czas dla siebie, chwilę na relaks, czy czas we dwoje. Z niecierpliwością czekam aż wyjdziemy na rolki, pójdziemy na lody, na spacer by poszukać miejsca na zdjęcia czy po owoce do sklepu ;d piękną masz spódnicę, zazdroszczę – cudownie leży! I buciki idealne, podoba mi się ich połączenie z tym tiulowym cudem ♥

    • Kasia Kwiecień
      10 lat ago

      O widzisz! Oj przy takich rzeczach to od razu inaczej człowiek żyje 🙂
      Dziękuję pięknie!

  • Rykoszetka
    10 lat ago

    Aż sobie wyobraziłam, co by było, gdybyś tego dnia miała na sobie kapelusz! Pewnie odleciałby do Odry 😀
    Bardzo fajne zdjęcia nam wyszły 🙂

  • Karolina Knapczyk
    10 lat ago

    Zdjęcia bardzo udane. Ostanie mega efektowne.
    Spódnica <3
    Pozdrawiam;*
    http://www.worldcharlotte.blogspot.com

  • babooshki
    10 lat ago

    Jesteśmy podobni do poprzednich pokoleń dwudziestokilkulatków…mniej lub więcej, tak myślę;) A może to zależy od jednostek, ale też mam takie marzenia, odsapnąć od zgiełku współczesności. haha! dziwnie to brzmi;)
    Pięknie wyglądasz!

    • Kasia Kwiecień
      10 lat ago

      No dziwnie, ale chyba jesteśmy zbyt przeładowani tym co świat nam daje 🙂
      Dzięki bardzo za komentarz!

  • Maggie
    10 lat ago

    Też lubię czerpać radość z drobnych, codziennych przyjemności i "odłączyć" się co jakiś czas od technologii. Poza tym mam wrażenie, że jesteśmy (a przynajmniej coraz więcej osób jest) trochę zmęczeni konsumpcją i nie marzymy już tak bardzo o dobrach materialnych, bo mamy ich pod dostatkiem, a raczej szukamy doświadczeń, przeżyć.
    Uroczy zestaw! Nie spodziewałam się, że tak spodobają mi się te buty, bo do niedawna nie byłam fanką tego typu obuwia 😉
    Pozdrawiam!

    • Kasia Kwiecień
      10 lat ago

      To jest ważna kwestia! Jesteśmy zmęczeni konsumpcją i szukamy czegoś więcej, czegoś innego.

      Dziękuję za komentarz!
      Też kiedyś za nimi nie przepadałam, ale są tak wygodne!

  • Marzena Rak
    10 lat ago

    Pieknie bardzo wygodnie i w takie upaly to chyba najlepsze rozwiazanie. Sliczna spodnica.

  • Rue de Paris
    10 lat ago

    O też zaopatrzylam się w podobną spódnice 🙂
    Co do tempa życia, to masz racje! Marzy mi się wyjazd w takim osamotnieniu, z dala od wszystkich " niezbędnych" gadżetów, napawać się ciszą, i biegać boso po trawie. Jak dziecko 🙂

    • Kasia Kwiecień
      10 lat ago

      Fajne są te kiecki 😉 Choć moja akurat już trochę czasu w mej szafie spędziła, nie jest to nowość.
      Czyli nie jestem osamotniona w swoich marzeniach wyjazdu do natury!

  • Ania.
    10 lat ago

    od dość dawna szukam takiej spódnicy – dzięki Tobie wiem, gdzie ją dostanę! 🙂

  • Domischh
    10 lat ago

    Świetnie wyglądasz! Spódnica jest cudowna ♥ 🙂

Odpowiedź