WYCISNĄĆ JAK CYTRYNĘ – ROZSZERZENIE MARKI
„Wycisnąć jak cytrynę” pokażę Wam dzisiaj w dwojakim znaczeniu: dosłownym, czyli stroju z owocem w roli głównej oraz metaforycznym: co robią marki, aby było ich więcej. O architekturze marki, rozszerzeniu oferty i skutkach dla nas!
Na pierwszym zdjęciu mogliście zobaczyć torebkę w kształcie cytryny, którą kupiłam… w Avonie. Jest to przykład marki, która poszerzyła swoją bazową ofertę produktów, czyli kosmetyki, o rzeczy nadal związane z wyglądem i stylem –> biżuterię i dodatki. Jest to jeden z najbardziej popularnych modeli dla firm z branży urody, podobnie działa też Oriflame. Jak pewnie zauważyliście, w odwrotną stronę robią to firmy odzieżowe – wypuszczają kolekcje kosmetyków lub perfum (daleko szukać nie trzeba: Zara, Chanel, Armani). Marki w ten sposób nadal są spójne komunikacyjnie, ale mają szansę trafić do nowych odbiorców i zająć kolejne pole rynku. W ten sposób wzmacniają też one swoje pozycjonowanie: wspomniana Chanel to klasyk, sprawdzony, zawsze wyrafinowany, najwyższej jakości. I takich właśnie wartości oczekują osoby, które kupują torebkę Chanel czy perfumy no.5. Nie inaczej dzieje się z markami sportowymi: Nike, Puma, Adidas –> ton komunikacji widocznie klarowny jest zarówno w designie opakowań, reklamach telewizyjnych, jak i ich ambasadorach (Ewa Chodakowska, Anna Lewandowska).
Po co marki decydują się na brand extension, czyli rozszerzanie marki? Patrząc na to przez pryzmat konsumenta, chodzi o wzmocnienie korzyści funkcjonalnych, emocjonalnych, ale też symbolicznych i doświadczalnych, co ma zaowocować większym zaangażowaniem i zajęciem jeszcze silniejszego miejsca w jego świadomości. Na przykład przy wprowadzaniu nowego produktu na rynek marka wie, czego odbiorca może się po niej spodziewać, więc jest ono dużo łatwiejsze, niż w przypadku firmy, której on nie zna. Firma bazuje na skojarzeniach i wizerunku, który marka już posiada. Co jednak w przypadku, gdy marce wiedzie się kiepsko, a klienci mają o niej złe zdanie? Wprowadzenie do jej architektury kolejnej marki, czy submarki może okazać się zbawienne dla biznesu. Przez propozycje nowych wartości, innej identyfikacji wizualnej i komunikacji (korzystając z zasobów tamtej marki, np. linii produkcyjnych, pracowników, sieci dystrybucji) jest szansa uratowania firmy przed upadkiem.
Trzeba jednak pamiętać też o niebezpieczeństwach, jakie wiążą się z rozszerzeniem marki. Może nastąpić jej rozmycie, może się okazać, że firma nie jest w stanie zarządzać taką różnorodnością i zwyczajnie fizycznie tego nie udźwignie. Poza tym klient może zupełnie komunikacyjnie „nie kupić” nowego pomysłu marki. Wiecie, że Levi’s chciał kiedyś szyć garnitury? No właśnie.
Dobrym przykładem brand extension jest H&M, które w swoim modowym portfolio ma marki trafiające do zwykłego człowieka, takiego casual guy: H&M oraz H&M Home, nowoczesną i premium, odwołującą się do minimalizmu i klasy markę COS, zabawne i podążające za trendami Monki oraz Cheap Monday, esencję skandynawskiego designu w postaci Weekday, a także uwielbiane przez fashion victims &Other Stories.
Jak widać marki próbują „wycisnąć” rynek jak najbardziej się da. Ma to swoje cele wizerunkowe, ale też przede wszystkim biznesowe, skutkuje zazwyczaj wzrostem przychodu i wzmocnieniem swojej pozycji w branży.
Coś czuję, że jeszcze poddam ten tekst edycji w najbliższym czasie i postaram się uzupełnić brakujące informacje!
marynarka / jacket: ADOLFO DOMINGUEZ | okulary / sunglasses: QUAY AUSTRALIA | sukienka / dress: ATMOSPHERE SH | torebka / bag: AVON
p.s. na Facebooku, co tydzień w sobotę, umieszczam #śniadaniówki: garść ciekawych rzeczy do poczytania przy śniadaniu czy kawce 🙂 –> KLIK
8 sierpnia 2015
Lilly Marlenne
9 lat agoCOS jest własnością H&M'u ;O?
naprawdę?
poważnie?
nie miałam o tym bladego pojęcia!
dzięki wielkie, zainspirowałaś mnie do tego, by trochę więcej poczytać ;P
Swoją drogą – zawsze miałam problem z oceną jakości tych "innych" znacznie asortymentowo produktów marek.
Choćby dodatki Avonu czy Oriflame – zawsze wydawały mi się bardzo kiczowate i niewspółmiernie drogie.
Dlatego nigdy się nie kusiłam na nie.
Za to Zarowe perfumy lubię bardzo 😉
Kasia Kwiecień
9 lat agoTak, jest marką w koncernie H&M 🙂
mam dokładnie ten sam problem z tymi markami!
LadyAggu
9 lat agoświetna stylizacja – dobrze Ci w żółtym 🙂 torebka genialna!
Kasia Kwiecień
9 lat agodziękuję, miło mi!
Daisy K
9 lat agoBardzo ciekawy post 🙂 Levi's i garnitury… interesujące 🙂 Pięknie wyglądasz w żółtym 🙂
Kasia Kwiecień
9 lat agoDziękuję! I zapraszam po więcej, bo szykuję kolejne interesujące treści 🙂
Noszę Co Lubię
9 lat agoBardzo rzeczowy i solidny post. Co do rozszerzania oferty, uważam, że czasem można popaść w pułapkę pt. jeśli płyn jest do wszystkiego, to znaczy, że tak naprawdę jest do niczego. Z drugiej strony uważam, że ciuchy h&m są kiepskie, ale rzeczy do domu są spoko.
Wyglądasz świetnie. Bardzo, bardzo podoba mi się tyle żółtego naraz. Super to ograłaś. No i torebeczka… mniam.
Kasia Kwiecień
9 lat agoDziękuję miło mi!
Nie ma jednej recepty na to wszystko, trzeba po prostu mierzyć siły na zamiary 🙂
Stylowa Misja
9 lat agoPiękna z Ciebie cytrynka, stylizacje zahaczające o retro są stworzone dla Ciebie, wyglądasz w nich rewelacyjnie. Co do torebki to widziałam gdzieś ostatnio arbuzika i ujął mnie za serce 🙂
Kasia Kwiecień
9 lat agooooo arbuza bym przygarnęła też!
w retro czuję się świetnie więc i dobrze w nim wyglądam 🙂 dzięki!
Light Clothes
9 lat agoUwielbiam ten kolor 🙂 Piękna sukienka !
I z sh niewiarygodne!
Kasia Kwiecień
9 lat agodziękuję 🙂
Tijana Momcilovic
9 lat agoamazing post, kisses!
http://itsmetijana.blogspot.com/
Fatalne Skutki Lektur
9 lat agoświetny post, ale z jednym się nie zgodzę – COS to dla mnie budowanie nowej marki przez koncern który akurat posiada drugą bardzo silną. Trochę tak jak LVMH nie jest marką samą w sobie.
Kasia Kwiecień
9 lat agoto rozszerzanie architektury koncernu H&M, racja – powinnam sprecyzować 🙂
stąd moja uwaga, że wpis wymaga jeszcze dopracowania! dzięki bardzo!
Laura
9 lat agojak im się uda- czemu nie!
wyglądasz pięknie, strasznie fajna ta torebka, widziałam podobne w New Look'u żałuję, że nie kupiłam! no właśnie, może minusem jest to, że im więcej produktów znanych sieciówek tym mniej oryginalności?
Kasia Kwiecień
9 lat agojest to prawda, mimo pozornej oryginalności, jest jej jednak mniej 🙂
ale to już temat na inny wpis!
Marcelina
9 lat agoW avonie pojawiły się już nawet ubrania…
Osobiście wolę jednak rzeczy (nie tylko ubrania) od producentów, których asortyment jest węższy i bardziej sprecyzowany.
Kasia Kwiecień
9 lat agoooo ubrań nie widziałam 😀
zgadzam się co do precyzji wykonania 🙂
Addicted to Passion
9 lat agoPrzepiekna sukenka, i jak fajnie dobralas do niej torebke! Piekny, wakacyjny zestaw!
Jeans Please!
9 lat agoale ślicznie wyglądasz w tych okularach! jak żywcem wyjęta z Mad Mena!