Ranking: Solo Art Cafe

Droga do Solo Art Cafe prowadzi przez piękny wrocławski rynek, w samo jego serce – Przejście Garncarskie 8. Drzwiczki wejściowe skojarzyły mi się z małymi wrotami do chatki krasnoludka, a krasnoludków, jak wiadomo, we Wrocławiu nie brakuje!

1. Menu

Karta jest krótka, co według niektórych znawców sztuki kulinarnej jest znakiem, że wszystkie potrawy są świeże. Prawda taka, że dostępne są te dania, które akurat.. po prostu są 😀 A do wyboru mamy babeczki, tarty na słodko i słono, torcik dnia i sałatki. W zakresie napojów wybór jest większy – kilka rodzajów herbat, kaw, czekolada na gorąco, kakao, shity w stylu sprite, coca-cola itp. oraz różne gatunki piwa. 

Herbatę dostaje się w sporych rozmiarów dzbanku, 2 osoby spokojnie by po 2 filiżanki wypiły. Kawki też pierwsza klasa! 

Ja zamówiłam tartę z szynką i cykorią, była bardzo smaczna! Do wyboru była jeszcze z pieczarkami, ze szpinakiem i fetą oraz meksykańska (o ile dobrze pamiętam.. taka z mięskiem!) Dziewczyny za to skusiły się na tartę agrestową (trochę kwaskowata, ale fajnie orzeźwiająca), torcik cytrynowy (puszyste pyszności!) i tartę czekoladową (klasyk!). 

Jak widać na załączonym obrazku, wszystko ładnie zjedzone 😉

2. Obsługa

To, co przynajmniej dla mnie jest ważne w takich miejscach, to żeby obsługa się nie narzucała zbytnio. W Solo Art Cafe jest idealnie! Składamy zamówienie przy kasie, pani przynosi je do stolika i znika 🙂 Jest niewidoczna, a mimo to na bieżąco sprząta stoliki i łazienkę. Duży plus!

3. Ceny

Biorąc pod uwagę lokalizację i porcje jedzenia, ceny są dobrze wyważone. Np. za torcik dnia zapłacimy 7 zł, a za zestaw ciacho + napój (kawa, herbata, czekolada itd.) 15 zł. 

4. Miejsce

Przestrzeń nie jest duża, ale całkiem sensownie zagospodarowana. Pastelowe barwy, proste meble zachęcają do odpoczynku od miejskiego zgiełku. Poza tym Solo Art Cafe jest też galerią sztuki i sklepem w jednym – możemy przy okazji kawki zaopatrzyć się w nowy obraz, komplet porcelany czy biżuterię, a nawet torebki! 

Jedno z wielu multifunkcjonalnych miejsc na mapie Wrocławia.

Menu: 4/5

Obsługa: 5/5

Ceny: 4/5

Miejsce: 3/5

razem: 16/20

Podsumowanie: polecam! Jeśli studiujecie w okolicach rynku i macie przerwę w zajęciach, jesteście tu przejazdem i akurat wygospodarowaliście godzinkę na lekki lunch, albo nie wiecie gdzie pójść z przyjaciółką na ploteczki, Solo Art Cafe jest miejscem do tego odpowienim.

Look wielowarstwowy 😀 dwa szaliki Aldo i handmade cioci Heli, gruby sweter House, kurtka z kapturem Bershka, czapka panda C&A, delikatna sukienka Reserved, rękawiczki Kappahl.