28 czerwca 2014
Mała Francja
Zaz, Cour de Pirate albo soundtrack z Amelii przyjemnie dźwięczy w uszach. W różnych miejscach Wrocławia melodie na akordeonie przygrywa młody chłopak. Nie mam za grosz słuchu muzycznego, ale wydaje mi się, że nieźle mu to wychodzi. Przemierzając zatłoczone wycieczkami, dzieciakami i zabieganymi studentami czy...